Lepsze nastroje wraz z mocniejszym złotym mają oczywiście kredytobiorcy frankowi, których raty kredytów nieco spadły. CHF/PLN jest jednak nadal wysoko ponad poziomem 4,25. Oczywiście od razu należy wspomnieć, że jest to zgoła odmienna sytuacja od tej, którą mają kredytobiorcy w PLN, gdzie raty kredytów rosną w iście ekspresowym tempie, wraz z podwyżkami stóp w Polsce. Warto tutaj wspomnieć o tym, że w naszym kraju (co jest małym ewenementem w Europie) dominują kredyty hipoteczne ze zmienną stopą. Wracając do CHF/PLN, to poza siłą naszej waluty, trzeba wspomnieć o zagrożeniach na rynkach, które nadal są i mogą przynieść skokowy wzrost wartości bezpiecznej przystani, a więc franka szwajcarskiego. Szczególne zagrożenie płynie z granicy Rosja-Ukraina, gdzie niemal codziennie media rozpisują się o możliwej wojnie. Często się mówi o tym, że zbliżająca się wiosna będzie działała na plus, a Putin straci swój mocny argument w postaci odcięcia gazu Europie, jeśli ta zdecydowałaby się na sankcje. Sytuacja jest napięta i trzeba mieć to na uwadze, podejmując ryzykowne decyzje inwestycyjne. Pod kątem analizy technicznej warto zwracać uwagę na notowania EUR/CHF, które w przypadku spadków głównej pary walutowej świata mogą również wrócić do trendu spadkowego, a to przekłada się na wzrosty CHF/PLN.
Thông tin và ấn phẩm không có nghĩa là và không cấu thành, tài chính, đầu tư, kinh doanh, hoặc các loại lời khuyên hoặc khuyến nghị khác được cung cấp hoặc xác nhận bởi TradingView. Đọc thêm trong Điều khoản sử dụng.