Noworoczny prezent części inwestorów zrobił dolar, który nie zatrzymuje się w swoim marszu po dominacje nad euro. Słabsza koniunktura w Europie i lepsza w USA tylko wsparły ten ruch. W tle korzystniejszych danych z amerykańskiej gospodarki drożeje ropa naftowa.
Koniunktura w Europie
Początek roku to nie zawsze jest szczególnie aktywny dzień na rynkach. Część obserwatorów sądziła, że przedłuży się noworoczna przerwa i inwestorzy na dobre wrócą dopiero w przyszłym tygodniu. Były przesłanki, by tak sądzić, ale czwartek zaowocował w publikacje ważnych danych. Indeksy PMI w Europie nie zawiodły oczekiwań. Oczekiwania te, przynajmniej dla dwóch największych gospodarek były jednak tak nisko, że ciężko było je zawieść. Francja pokazała 41,9 pkt w indeksie PMI dla przemysłu, a Niemcy 42,5 pkt – są to obiektywnie słabsze dane. W ostatnim roku tylko jeden miesiąc wypadł gorzej niż grudzień. We wrześniu pesymizmu było jeszcze więcej. Pamiętajmy, że poziomem równowagi jest 50 pkt, a średnia dla strefy euro oscyluje jednak w okolicach 45 pkt. Nie ma się co dziwić, że inwestorzy nie okazali entuzjazmu dla wspólnej europejskiej waluty.
Za oceanem solidne dane i moc dolara
Amerykanie rozpoczęli z kolei rok bardzo solidnymi odczytami. Może gorzej wypadły wnioski o kredyt hipoteczny, ale za to wyraźnie spadła liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. 211 tysięcy wniosków tygodniowo to wartość, która powinna powodować spadki poziomu bezrobocia, jeżeli utrzyma się w kolejnych okresach. Do tego indeksy PMI zarówno w USA, jak i Kanadzie pokazały lepsze odczyty. W rezultacie wczoraj zyskiwały obydwa dolary względem euro. Dolar amerykański jest najtańszy od 2022 roku. Jak widać, nowy rok ledwo się zaczął, a rekordy już lecą. Na rynku trwają spekulacje i tym kiedy USD zrówna się z EUR, wczoraj pokonał ponad 25% tej drogi. Okazuje się, że może do tego dojść szybciej, niż sądzono.
Ropa w górę
Dolarowi pozazdrościła również ropa naftowa. Po wczorajszych skokach baryłka ropy jest najdroższa od niemal dwóch miesięcy. Wzrosty te łączone są z poprawą sentymentu na rynkach. Lepsze dane z USA sugerują zwiększony popyt na ten surowiec. Dodatkowo wczorajsze dane na temat stanu zapasów surowca pokazują, że kurczyły się one w ostatnim tygodniu. Warto zwrócić uwagę, że zwyczajowo umacniający się dolar przekłada się na spadki cen ropy. Cena czarnego złota ma bowiem pewną bezwładność w walutach lokalnych. Wczoraj jednak mimo wspomnianej już dużej siły dolara, ropa i tak zyskiwała na wartości.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.
Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl
Thông tin và ấn phẩm không có nghĩa là và không cấu thành, tài chính, đầu tư, kinh doanh, hoặc các loại lời khuyên hoặc khuyến nghị khác được cung cấp hoặc xác nhận bởi TradingView. Đọc thêm trong Điều khoản sử dụng.