Skoro złoty leży na łopatkach, a funt właśnie odgruzował się z ryzyk, które go zasypały na dobrych kilka lat, wykres GBPPLN nie mógł wyglądać inaczej. Ciągły marsz w górę, zakłócony tylko jedną krótką korektą wywindował kurs szterlinga, gdzieś w okolice Alp. Tak dokładnie to na szczyt z listopada 2016 roku. Technicznie jest to bardzo solidny opór, z którym zgodnie ze szkołą inwestorzy powinni mieć sporo problemów. To w tych rejonach kilkuletni trend najpierw rozpoczął znaczącą korektę, by potem zakończyć kolejną. Teoretycznie przystanek powinien się wszystkim przydać, zwłaszcza że kolejny powinien wypaść dopiero przy 5,60 zł. Na razie funt kosztuje 5,33 zł i jest 30 groszy droższy niż na początku roku. Warto również zauważyć, że został już zrealizowany zasięg ostatniej fali wzrostowej, po której nastąpiła korekta, co technicznie również jest mocnym sygnałem prosprzedażowym.
Thông tin và ấn phẩm không có nghĩa là và không cấu thành, tài chính, đầu tư, kinh doanh, hoặc các loại lời khuyên hoặc khuyến nghị khác được cung cấp hoặc xác nhận bởi TradingView. Đọc thêm trong Điều khoản sử dụng.