Można powiedzieć, że nic się specjalnego na razie nie dzieje. Weekend, akumulacja, bez większych ruchów. Cena jest zamknięta pomiędzy fibo 68,5 ($41.8K) a fibo 61.8 ($44.5K), pod linią spadkową (granatowa linia) oraz średnią (niebieska linia).
Wskaźniki pokazują lokalne odwrócenie trendu (MACD, WT_CROSS, VMC), ale nie jest to na razie silny sygnał.
Być może powtórzy się scenariusz z końca września (żółte obszary), ale nie jest to w pełni analogiczna sytuacja jak była wtedy. Dlaczego?
Jest jedna rzecz na którą należy uważać. Dwa dni temu na BTC pojawił się death cross (przecięcie MA 50 i 200 – znak plus w żółtym owalu). Potencjalnie jest to oznaka zmiany trendu na spadkowy. Ostatnie takie przecięcie w czerwcu 2021 roku spowodowało spadek ceny o ponad 19% od ceny zamknięcia w dniu pojawienia się tego sygnału. Jeżeli teraz też ten sygnał będzie sygnałem podobnych spadków, być może odwiedzimy strefę w okolicy $34K - $35K. Byłby to też spadek o ponad 19% od ceny zamknięcia w dniu pojawienia się obecnego death cross. Mam SL na pozycjach więc w razie czego spróbuję wejść ponownie w pozycje po spadkach.
Wskaźniki pokazują lokalne odwrócenie trendu (MACD, WT_CROSS, VMC), ale nie jest to na razie silny sygnał.
Być może powtórzy się scenariusz z końca września (żółte obszary), ale nie jest to w pełni analogiczna sytuacja jak była wtedy. Dlaczego?
Jest jedna rzecz na którą należy uważać. Dwa dni temu na BTC pojawił się death cross (przecięcie MA 50 i 200 – znak plus w żółtym owalu). Potencjalnie jest to oznaka zmiany trendu na spadkowy. Ostatnie takie przecięcie w czerwcu 2021 roku spowodowało spadek ceny o ponad 19% od ceny zamknięcia w dniu pojawienia się tego sygnału. Jeżeli teraz też ten sygnał będzie sygnałem podobnych spadków, być może odwiedzimy strefę w okolicy $34K - $35K. Byłby to też spadek o ponad 19% od ceny zamknięcia w dniu pojawienia się obecnego death cross. Mam SL na pozycjach więc w razie czego spróbuję wejść ponownie w pozycje po spadkach.
Nie mówię, że będą spadki, tylko dziele się jednym z możliwych scenariuszy :)