Witam wszystkich,
O ile od jakiegoś czasu pozostawałem w trybie "niedźwiedzim", o tyle od kilku dni dostrzegam pewne zmiany na wskaźnikach technicznych, które mogą sugerować, że Bitcoin szykuje się do ruchu w górę. Czy będzie to tylko krótkie odreagowanie, czy też jakiś bardziej długoterminowy trend - tego nie jestem w stanie wykazać. Natomiast to, na co zwróciłem uwagę to:
1. Delta wolumenu (czyli różnica między wolumenem zakupowym a sprzedażowym) liczona na przestrzeni piętnastu dni (suma z ostatnich 15 dni) - w końcu utrzymuje się "na plusie", tzn. $BTC od 5 dni jest bardziej skupowany, niż sprzedawany. Tutaj należy dodać, że są to moje dane szacunkowe, gdyż TV nie udostępnia póki co szczegółów - jaka część wolumenu na świeczce jest zakupowa, a jaka sprzedażowa; trzeba to liczyć ręcznie na podstawie proporcji. Niemniej jednak - dla mnie osobiście jest to dość znamienny sygnał mówiący o delikatnej zmianie sentymentu, którą póki co ciężko zauważyć gołym okiem.
2. Nieszczęsna korelacja z SPX . Od wielu miesięcy obserwowaliśmy bardzo wysoką korelację z amerykańską giełdą i fakt ten dyktował od jakiegoś czasu zachowanie cenowe $BTC. Z racji tego, że SPX weszło w trend spadkowy, ciężko było oczekiwać cudów na Bitcoinie. Scenariusz, jaki rysował się w mojej głowie od dłuższego czasu polegał na tym, że $BTC musi oderwać się od SPX , aby móc "samodzielnie zadecydować o swoim losie". Jest to normalne i oczekiwane zachowanie dwóch skorelowanych aktywów giełdowych - potrafią one miesiącami iść w parze, dopóki jedno z aktywów nie osiągnie "progu maksymalnego bólu", tzn. ceny, po której ludzie nie chcą już sprzedawać lub kupować danego aktywa. W naszym przypadku, ze względu na wielomiesięczne spadki - bardziej rozchodzi się o zmniejszoną skłonność do sprzedaży.
Możemy powiedzieć, że to rozerwanie SPX i BTC w końcu nastąpiło, a nie zdarza się to często. Jest to dla mnie kolejny sygnał, że pewne warunki konieczne do ruchu - zostały spełnione.
3. Oscylatory na interwale dniowym wskazują gotowość do ruchu w górę, a index CHOP również został "naładowany", co łącznie sugeruje gotowość do wyjścia z fazy konsolidacji.
Czy faktycznie trzy wymienione przeze mnie czynniki wystarczą na sensowny ruch Bitcoina w górę? Niestety, nic nie jest pewne, zwłaszcza, że sytuacja polityczno-ekonomiczna na świecie nie napawa entuzjazmem. Dlatego ja powstrzymuję się jeszcze od jakichkolwiek wyroków, pozostaję neutralny, ale z lekką nutką nadziei na long.
Pozdrawiam!
O ile od jakiegoś czasu pozostawałem w trybie "niedźwiedzim", o tyle od kilku dni dostrzegam pewne zmiany na wskaźnikach technicznych, które mogą sugerować, że Bitcoin szykuje się do ruchu w górę. Czy będzie to tylko krótkie odreagowanie, czy też jakiś bardziej długoterminowy trend - tego nie jestem w stanie wykazać. Natomiast to, na co zwróciłem uwagę to:
1. Delta wolumenu (czyli różnica między wolumenem zakupowym a sprzedażowym) liczona na przestrzeni piętnastu dni (suma z ostatnich 15 dni) - w końcu utrzymuje się "na plusie", tzn. $BTC od 5 dni jest bardziej skupowany, niż sprzedawany. Tutaj należy dodać, że są to moje dane szacunkowe, gdyż TV nie udostępnia póki co szczegółów - jaka część wolumenu na świeczce jest zakupowa, a jaka sprzedażowa; trzeba to liczyć ręcznie na podstawie proporcji. Niemniej jednak - dla mnie osobiście jest to dość znamienny sygnał mówiący o delikatnej zmianie sentymentu, którą póki co ciężko zauważyć gołym okiem.
2. Nieszczęsna korelacja z SPX . Od wielu miesięcy obserwowaliśmy bardzo wysoką korelację z amerykańską giełdą i fakt ten dyktował od jakiegoś czasu zachowanie cenowe $BTC. Z racji tego, że SPX weszło w trend spadkowy, ciężko było oczekiwać cudów na Bitcoinie. Scenariusz, jaki rysował się w mojej głowie od dłuższego czasu polegał na tym, że $BTC musi oderwać się od SPX , aby móc "samodzielnie zadecydować o swoim losie". Jest to normalne i oczekiwane zachowanie dwóch skorelowanych aktywów giełdowych - potrafią one miesiącami iść w parze, dopóki jedno z aktywów nie osiągnie "progu maksymalnego bólu", tzn. ceny, po której ludzie nie chcą już sprzedawać lub kupować danego aktywa. W naszym przypadku, ze względu na wielomiesięczne spadki - bardziej rozchodzi się o zmniejszoną skłonność do sprzedaży.
Możemy powiedzieć, że to rozerwanie SPX i BTC w końcu nastąpiło, a nie zdarza się to często. Jest to dla mnie kolejny sygnał, że pewne warunki konieczne do ruchu - zostały spełnione.
3. Oscylatory na interwale dniowym wskazują gotowość do ruchu w górę, a index CHOP również został "naładowany", co łącznie sugeruje gotowość do wyjścia z fazy konsolidacji.
Czy faktycznie trzy wymienione przeze mnie czynniki wystarczą na sensowny ruch Bitcoina w górę? Niestety, nic nie jest pewne, zwłaszcza, że sytuacja polityczno-ekonomiczna na świecie nie napawa entuzjazmem. Dlatego ja powstrzymuję się jeszcze od jakichkolwiek wyroków, pozostaję neutralny, ale z lekką nutką nadziei na long.
Pozdrawiam!